Jakiś czas temu popełniłem taki ciekawy zestaw. Dwa łuki angularne. Drewno wiązowe najpierw gięte na parze bez formy. Było trochę zabawy. Przy krótkich angularach dość trudno nagiąć wszystko dokładnie do osi. Liczne poprawki z użyciem opalarki i miałem coś w miarę równego. Później ścięgna jelenia. Przy dwóch łukach jest już trochę tego. Kiedy ścięgna wyschły (ok 2-3 tyg) opalarka znów idzie w ruch bo oczywiście ścięgna robią swoje i ramiona znów nie leżą dokładnie w osi. Po żmudnym profilowaniu i licznych korektach łuk wyginał się jak trzeba. Na sam koniec rowhide dla dodatkowego zabezpieczenia ścięgien i dla walorów estetycznych. Całość dopełnia skórzana rękojeść z malutkimi zdobieniami.  Lubię te ludziki i hasające sarenki :)

Do zestawu dołączone strzały sosnowe spinowane i malowane na biało. Biały lotki i biały promień to wg mnie najlepsza opcja żeby szybko nie pogubić strzał (oczywiście nie w śniegu). W końcu biel daje największy kontrast z innymi kolorami.